piątek, 20 czerwca 2014

trumna z hamakiem

W ramach bełkotu.


uwić gniazdo demonom
niech się bujają jak małpy
na wystruganych żerdziach
niech piją na umór tłuką butelki
nikt nie wezwie policji
pobłogosławiony burdel
zgoda na rozkwit niebytu bo
przecież to tylko ja
dzielenie na części popękanej całości
rozedrgany różowy hamak
sprzedawany wyłącznie z trumną

wyścielona błękitnym aksamitem
roztarganym
każdy demon ciągnie w swoją stronę

"cyrk niepodzielności (trumna z hamakiem)"

wtorek, 17 czerwca 2014

kołysanka dla serca

jestem białą flagą
zerwaną przez wiatr
nikt już jej nie pojmie

smukłym masztem
złamanym, opartym czubkiem o wrak
który go wykarmił

jestem zawodem jeńca
co nie ujrzał gwiazd
po wypuszczeniu z niewoli

zmarnowanym startem
gdy ulewny deszcz
zmywa linię mety


nie błagam o litość
nie należy mi się
nie proszę o czas

ciemnieje mi w oczach
lecz ratunek daj
komuś potrzebującemu

nie chcę już nic znaczyć
nie nadawaj nazw
temu, co się dzieje

nie szarp się i nie płacz
nie usłyszą cię
twoi przyjaciele

jestem tylko ja
kładę cię już spać
tutaj, w tym popiele

jeśli chcesz śnić, śnij
to nie moje sny
nie moje pragnienie

zostaw mnie tu i
nie budź mi się już
przestań być brzemieniem

obiecuję, że
już nie ockniesz się
złączysz z nieistnieniem

jeśli wiedzieć chcesz
czy to drugie też
czeka ten sam los

ono dawno śpi
nie śni mu się nic
to tylko wspomnienie


jestem kapitanem
tratwy w morzu piasku
uśmiecham się do burzy

wciska mi się w nos
szarobury proch
śpisz już, mam nadzieję

poniedziałek, 9 czerwca 2014

szklanka straconego czasu

jeśli jest za późno dla ciebie
mój też odjechał.
pociąg, autobus, nie wiem
ostatni.

jeśli jest za późno
niech ci się przyśni
wielka podróż.
nie muszę tam być.
właściwie nie może mnie tam być.
urzeczywistniał mnie tylko ten ostatni

jeszcze jestem przed peronem
przystankiem
ale gdy zobaczę
wygasłą tablicę rozkładów

mam nadzieję, że znika się łagodniej
niż umiera.



środa, 21 maja 2014

TORA TORA TORA

Wiersz ma dziesięć lat. Widział różne konkursy, np. Ikarowe loty. Początkowo zamiast TORA Japończycy krzyczeli w nim GLORIA, co było bardziej nieprzemyślane niż przewrotne. Zmieniło się po obejrzeniu filmu z 1970 roku.


A oni krzyczą: TORA! TORA! TORA!
niby ptactwo drapieżne zadzierając głowy
zaczepnie ku nieznanym bogom
TORA! z rozbitych samolotów
TORA! z wraków statków
TORA! z ziemi, powietrza i wody
TORA! TORA! TORA!
wzbija się pod niebo niczym krzyk padlinożerców
spływa w łzach szczęścia krew z umazanych twarzy
padających na kolana przed własną przebiegłością
TORA! jak w gorączce powtarza echo
milkną prawdziwe ptaki i milknie sprawiedliwość
woda się czerwieni a niebo szarzeje
A oni krzyczą TORA! TORA! TORA!
w narzeczu bezlitości
płynie pieśń zwycięska zwycięsko przez przegraną
białe sępy o czerwonych oczach płoną spełnioną nienawiścią
pierwsze błogosławieństwo ta ziemia ma za sobą
(dokonywany powtórnie mojżeszowy cud
gdy krzyczał ponad wodą: UWOLNIJ MÓJ LUD!!!)

płyń krwi kropelko
wypłyń z żywych oczu
zrób coś
zagłusz
śmiech dzieci bawiących się pod drzewem
pod kwitnącą wiśnią

"Pearl Harbor"

piątek, 25 kwietnia 2014

piosenka Zefira

Napisana wiele lat temu w pewnej knajpie, w której zwykliśmy spędzać całe zimy. Jeden z moich przyjaciół, a raczej jego uczucie do dziewczyny, która odeszła z innym, było pierwszą inspiracją. Potem piosenka przekształciła się nieco pod wpływem innego natchnienia, a finalnie została przeze mnie "oddana" Zefirowi, jednemu z bohaterów mojego Pana Snów.


Twoja dziewczyna jest
patronką moich snów
ołtarz mam w kształcie jej ust
A rankiem mrok i chłód
i twoje pełne jej ręce
Przyjacielu, ulecz mnie
daj mi wieczny sen

Sny o niebie, sny o niebie
sny o niebie, daj mi sny o niebie

Twoje noce są
lamentem moich dni
w szaleństwie roję sobie ich smak
Chłonę każde słowo o niej
nienawidząc ich
Przyjacielu, uratuj mnie od piekła
podaruj mi raj

Sny o niebie...

piątek, 11 kwietnia 2014

ciężki kaliber

Wiersz sprzed wielu miesięcy, napchany symboliką. Tłumaczę tylko jedną, wyjątkowo piękną.

oto moja góra Karmel
splamiona zdobyciem przez Lady Lazarus
Jezus miał uczniów
Judasz miał synów

mój Izrael płonie
Dolina Śmierci zamarzła
góra Karmel odsłania prawdę

nie mogę tego wypościć
nie ma już pustyń

Emerson się nie mylił
oto szklana ziemia*


wina”

* Emerson rzekł: Popełnij zbrodnię, a ziemia stanie się szklana.

czwartek, 20 marca 2014

konkurs Polskiego Kulturalnego Podziemia

W porównaniu z innymi konkursami, a mam szerokie doświadczenie, PKP nie narzuca ograniczeń tematyczno-ilościowych itp., co się naprawdę ceni. Polecam

Ogłaszamy nowy konkurs literacki. Aby wziąć w nim udział należy przesłać zestaw 5 wierszy i/lub jedną prozę (w przypadku wysłania kilku zestawów, każdy należy wysłać w osobnym mailu). Tematyka tekstów jest dowolna. Konkurs trwa od 10.03.2014 do 09.04.2014 roku. Prace należy przesłać na adres pkpzin@gmail.com z dopiskiem "Konkurs Literacki" w formacie doc, docx, rtf, txt lub w treści maila. Jako, że jest to konkurs internetowy, godła nie są wymagane. Wybrane zestawy zostaną opublikowane na łamach PKPZin, a zwycięskie zostaną nagrodzone nagrodami ufundowanymi przez sponsorów, których loga można znaleźć na naszej stronie. Przewidujemy nagrodzenie trzech osób. Każdy może przesłać dowolną ilość zestawów. Laureatów poinformujemy o wynikach do 15.04.2014 roku. Zapraszamy.

Sponsorzy:
Butik Home
Blomus
Philippi
Nova
PO