Ostatnio przejawiam nadproduktywność.
jestem twoim
papierosem
powoli rodzi się w tobie
moja choroba
dojrzewałam długo
w słońcu
byś mnie mógł przez moment
rozpalić
w ciemną noc
ssać
drażnić
czerwony punkt
gaś, to już parzy
otwórz okno
nie można mieć
dymu
"ulotność"
PS. dobrze przyjęty na poezja-polska.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.