niedziela, 23 lutego 2014

180 stopni

czyli

"apel wilczycy do psów"

spróbuj mnie zniewolić
skłonić do wycia za tobą
do niespełnienia bez ciebie

spróbuj mnie zmusić
bym była matką czegoś więcej
niż zniszczenia mordu i pożogi granic

spróbuj rzucić mnie na ziemię
wmówić mi jedną gwiazdę nocnego nieba
jedną głębię oczu niby ostatnią studnię świata

spróbuj nazwać poddaństwo chwałą
pozbawić świętej ziemi zdeptać splugawić
przekupić mnie za najpospolitszy grzech w dziejach

zyskam wyznawcę

w ileż darów uwielbienia
ubierają zamiast rozebrać kładą do stóp
tej nieugiętej nietkniętej której nie miał żaden

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.